[FOTO] Pijacka demolka pod osłoną nocy. Zatrzymano dwie osoby

Autem podróżowało dwóch mężczyzn. Nie było pewności co do tego, który prowadził samochód. Obaj panowie byli pod znaczącym wpływem alkoholu. Jedne wydmuchał ponad 2, drugi ponad 3 promile. Panowie trafili "pod opiekę" mundurowych. Jeden z nich został osadzony w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych KMP w Bielsku-Białej, drugi trafił na izbę wytrzeźwień, skąd zostanie doprowadzony do komendy na przesłuchanie. Nie wiadomo, który z nich prowadził. Na ten moment obaj są traktowani jako podejrzani, więc muszą zostać przeprowadzone stosowne czynności.

Policjanci zlecili tzw. badanie z retrospekcją. Pozwoli to potwierdzić, że w chwili kolizji kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu. Tym samym będzie można wykluczyć, że alkohol został spożyty po wyjściu z pojazdu, co ewentualnie pozwoliłoby uniknąć odpowiedzialności kierowcy.

Samochód został poddany szczegółowym oględzinom techników kryminalistyki, którzy zebrali ślady biologiczne z wnętrza. Dzięki temu po porównaniu próbek będzie 100% pewność co do tego kto siedział za kierownicą. Gdyby rząd stworzył klarowną ustawę i konfiskata pojazdów byłaby zgodna z obowiązującymi aktami prawnymi, wart grubo ponad 100 tysięcy złotych wóz, zostałby zlicytowany. A tak trafił na policyjny parking, skąd zostanie odebrany przez właściciela, a ten jeśli tylko zechce, będzie nim jeździć dalej. Zatrzymanie prawa jazdy pijanego kierowcy jest znikomą przeszkodą przed dalszą jazdą. Niemal codziennie policjanci zatrzymują kierowców bez uprawnień i z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów.