[FOTO] "Nóż się w kieszeni otwiera" - pijacy za kierownicą to codzienność

Było to zwykłe najechanie na tył. Nikomu nic się nie stało. W takich sytuacjach bez problemu można spisać oświadczenie. Jeśli ktoś nie wie jak to zrobić, to służymy pomocą - kliknij tutaj. Jeśli jednak pojawiają się wątpliwości co do stanu trzeźwości któregoś z uczestników lub jakieś nieścisłości w dokumentach, należy niezwłocznie powiadomić policję. Tak było także w tym przypadku. Na miejsce przyjechali policjanci.

Sprawca kolizji, 53-letni kierowca Renault wydmuchał 2,65 promila. Nie zatrzymano mu prawa jazdy, bo go nie miał (zostało zatrzymane już wcześniej). Policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie, która niewątpliwie skończy się w sądzie.

Niestety - pijani kierowcy to ciągle plaga na naszych drogach. Główną siłą portalu Bielskie Drogi są informacje przekazywane przez czytelników. Skupiamy się na informacjach, które wpływają na ruch drogowy (wypadki, kolizje, remonty itp.). Zdarzają się osoby, które wysyłają nam informacje o punktach, w których trwa rutynowe sprawdzanie trzeźwości kierowców. Także w momencie publikacji tego tekstu (godz. 18.10) takie właśnie czynności prowadzą policjanci na jednej z głównych ulic Bielska-Białej. Nigdy nie informowaliśmy o tego typu kontrolach i Was również zachęcamy żeby nie dzielić się takimi informacjami np. poprzez zgłoszenia w różnych aplikacjach na urządzeniach mobilnych.

To w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo. Szerokości!