Informacje

  • 8 kwietnia 2025
  • wyświetleń: 2068

Nieoczekiwany efekt kontroli drogowej. Mieszkaniec Bangladeszu w tarapatach

Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach podjęli interwencję wobec kierującego Oplem Corsą. Podczas kontroli drogowej szybko okazało się, że sprawa ma poważniejsze podłoże, niż mogło się początkowo wydawać.

Nieoczekiwany efekt kontroli drogowej. Banglijczyk w ogóle nie powinien wyjeżdżać na drogę...
Nieoczekiwany efekt kontroli drogowej. Banglijczyk w ogóle nie powinien wyjeżdżać na drogę... · fot. KMP Bielsko-Biała


Podkom. Sławomir Kocur, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej przekazał, że za kierownicą pojazdu siedział obywatel Bangladeszu, który legitymował się krajowym prawem jazdy wydanym poza granicami Unii Europejskiej.

- Niestety, dokument ten nie jest honorowany na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ mężczyzna nie posiadał wymaganego międzynarodowego prawa jazdy, które umożliwia jazdę przez okres 6 miesięcy po polskich drogach. Dalszym krokiem legalnej jazdy jest przystąpienie do egzaminu praktycznego i teoretycznego, które przy pozytywnym wyniku, umożliwia pełnoprawne korzystanie z dróg publicznych - dodał podkom. Kocur.

W związku z tym funkcjonariusze zmuszeni byli sporządzić wniosek do sądu o ukaranie kierującego za prowadzenie pojazdu bez uprawnień. To jednak nie koniec problemów.

- Pojazd, którym poruszał się obcokrajowiec, znajdował się w skrajnie złym stanie technicznym. Jeden z kluczowych elementów pojazdu - elementy układu wydechowego były niezamocowane i dosłownie tarły o asfalt, co groziło jego oderwaniem podczas jazdy. Taka usterka mogła doprowadzić do poważnego zagrożenia w ruchu drogowym. Na domiar złego pojazd nie posiadał ważnego przeglądu technicznego - poinformował przedstawiciel bielskich policjantów.

Odpowiedzialność za wykroczenia poniesie nie tylko kierowca, ale również właściciel pojazdu, a lista przewinień jest długa. To on dopuścił do prowadzenia auta przez osobę bez wymaganych uprawnień, nie zadbał o jego stan techniczny i nie przedstawił samochodu do obowiązkowego badania technicznego w wyznaczonym terminie. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że auto należało do baru szybkiej obsługi serwującego głównie kebab.

Sprawa trafiła do sądu, gdzie zarówno kierujący, jak i właściciel pojazdu odpowiedzą za swoje przewinienia.

Policjanci z Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach młodszy aspirant Dariusz Nowak oraz sierżant sztabowy Przemysław Sztafiński, na co dzień pełniący służbę w ogniwie patrolowym udowodnili, że doskonale znają się nie tylko na codziennych interwencjach, ale także na skomplikowanych przepisach dotyczących regulacji międzynarodowych w zakresie uprawnień do kierowania pojazdami.

W trakcie opisywanej interwencji wykazali się wiedzą i profesjonalizmem, gdzie mogą spokojnie stosować przepisy prawa wraz z policjantami ruchu drogowego, którzy na co dzień dotykają podobnej tematyki. To pokazuje, że zaangażowanie i ciągłe doskonalenie się w służbie przynosi wymierne efekty, bez względu na przydział służbowy.

Przypominamy, że bezpieczeństwo na drodze zależy od odpowiedzialności każdego uczestnika ruchu - zarówno kierowców, jak i właścicieli pojazdów.

Sławomir KocurOficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej

mp / bielskiedrogi.pl

źródło: KMP Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.